wtorek, 23 stycznia 2018

Z geniuszem w Eugeniuszu

Mali Odkrywcy, Mali Naukowcy, Małe Leniuszki, Małe Mądrale, Małe Gaduły czy też... Małe Urwisy. W różne role wcielamy się bardzo szybko i czasami trudno za nami nadążyć. Ale unikamy nudy, a uwielbiamy nowe wyzwania i gdy coś się dzieje. Stąd wyjazd do Gliwic do Europy Centralnej na interaktywną wystawę EUGENIUSZ. I tu niespodzianka! Odbyliśmy podróż w czasie i... na wystawę zabraliśmy małego, jeszcze szczerbatego Alberta Einsteina. Tak, tak! On też kiedyś był dzieckiem. Stylizacja i sesja zdjęciowa na potrzeby konkursu fotograficznego, który mamy nadzieję wygrać!
Nasz Mikołaj w przyszłości też będzie znanym naukowcem, a może i jeszcze ktoś z nas... 

A jak było na wystawie? Na pewno niezwykle ciekawie. Wystawa podzielona była na strefy tematyczne: Oddech Kosmosu, Strefa Iluzji, Strefa Fizyki, Strefa Wodna, Strefa Zmysłów i Sensoryczne Przedszkole. Każda w sposób niezwykły ukazywała świat nauki, a najważniejsze, że wszystkiego można było dotknąć, pokręcić, posłuchać, powąchać... Nauka przez zabawę to coś, co lubimy. Czas mijał bardzo szybko, energia nas rozrywała, ciekawość świata sprawiała, że tradycyjnie wszędzie było nas pełno. Naszej pani włosy stanęły dęba. Czy to za naszą sprawą? Nie, tym razem przyczyniła się do tego naładowana energią elektryczną kula.
Sympatyczny pan, który oprowadzał nas po wystawie i wprowadzał w tajniki urządzeń, tak jak z przyjemnością i radością nas powitał, z jeszcze większą ulgą pożegnał. A my z żalem opuszczaliśmy wystawę. Było wspaniale! Wrażenia na długo pozostaną w naszej pamięci. I uczucie niedosytu!
















A tu wersja filmowa relacji:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz