wtorek, 31 października 2017

Las karboński - lekcja muzealna

Podczas dzisiejszych zajęć wf  rywalizowaliśmy w rzędach. Składy były mieszane, gdyż mieliśmy zajęcia z naszymi rówieśnikami z równoległej klasy. Pomimo tego, że nie wszyscy mogli być zwycięzcami, jednak najważniejsza jest dobra zabawa, a tej nie brakowało.

Wtorek już tradycyjnie jest u nas dniem dyktand. Zanim je napisaliśmy, powtórzyliśmy wspólnie, jakie zasady pisowni już znamy. A potem... Niektórym z nas poszło doskonale, ale innym niestety wręcz przeciwnie. Powiedzonko "ówka kreskówka"  nie utkwiło w pamięci.

Jeszcze tylko jeden rozdział przygód Cukierka, tym razem czytany przez Zosię, a potem nadszedł czas wyjścia do Muzeum Górnictwa. Właśnie tam uczestniczyliśmy dzisiaj w lekcji muzealnej na temat karbońskiego lasu. Najpierw obejrzeliśmy prezentację multimedialną i obejrzeliśmy, jak wygląda torf, węgiel brunatny, węgiel kamienny oraz skamieniałe trylobity. Wysłuchaliśmy ciekawostek o tych dawnych czasach, ale sami też niejednokrotnie zabłysnęliśmy wiedzą, zaskakując panią prowadzącą zajęcia. Następnie obejrzeliśmy interesującą wystawę przedstawiającą owady i zwierzęta żyjące w karbońskim lesie oraz mieliśmy możliwość przeżyć burzę i pożar tego lasu. To było niezwykłe przeżycie. 





Krótki filmik z pokazu można zobaczyć tutaj - KLIK


poniedziałek, 30 października 2017

Las - niezwykłe miejsce

Dzisiaj rozmawialiśmy o lesie. Oglądaliśmy zdjęcia przedstawiające las liściasty, iglasty i mieszany. Wiemy, że są też lasy, w których rośnie tylko jeden gatunek drzew np. bór sosnowy, dąbrowa, brzezina i inne.  Porównywaliśmy budowę drzewa i krzewu.
A potem przenieśliśmy się w czasie około 4,5 miliarda lat wstecz i pokonaliśmy podróż przez ery i okresy. To nowe jednostki czasu, które poznaliśmy. Obejrzeliśmy krótki film o powstaniu naszej planety Ziemi, nawiązujący do znajdujących się w Polsce śladów prehistorii; skał, amonitów, szkieletów dinozaurów. Następny film ukazywał etapy pojawiania się życia na Ziemi. Tą krótką wędrówkę przerwaliśmy w erze mezozoicznej, by zobaczyć nietypowy las w okresie  zwanym karbonem. Skrzypy, widłaki i paprocie -  większe od naszych współczesnych drzew  - dały początki pokładom węgla wydobywanego po dziś dzień. Nazwa epoki karbon wiąże się z łacińskim słowem "carbo", czyli węgiel. Już jutro w muzeum będziemy oglądać wystawę i uczestniczyć w zajęciach o lesie karbońskim.  Kontynuując wirtualną podróż odwiedziliśmy dinozaury w erze mezozoicznej, a następnie obserwowaliśmy pojawianie się w erze kenozoicznej ssaków, ptaków i w końcu ludzi. I tak wróciliśmy do współczesności. 





sobota, 28 października 2017

Wycieczka integracyjna

Integracja to temat nam bliski. Już od roku uczestniczymy w zajęciach integracyjnych z kolegami i koleżankami ze szkoły specjalnej, uczymy się tolerancji niepełnosprawności i współdziałania. W piątek byliśmy na kolejnej integracyjnej wycieczce w ramach programu RAZEM LEPIEJ oraz projektu BEZPIECZNA PLUS. Tym razem zwiedziliśmy Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach. Uczestniczyliśmy też w zajęciach na temat "Jak zostać strażakiem?". 
Umundurowanie galowe, specjalistyczne kombinezony, hełmy, sprzęt i wozy strażackie - dawne i współczesne. Wszystko zrobiło na nas ogromne wrażenie. Ale najważniejsze było to, że wrażenia i radość mogliśmy dzielić z naszymi kolagami i koleżankami z zaprzyjaźnionej szkoły. Niektórych z nas połączyła już nitka porozumienia i sympatii. 








Ponieważ przed wyjazdem na wycieczkę mieliśmy trochę czasu, wykorzystaliśmy go twóczo. Zrobiliśmy plakat promujący zdrowe odżywianie. Będzie nam potrzebny do dalszych zajęć w ramach programu Misji Śniadaniowych. Ale o tym już następnym razem.



czwartek, 26 października 2017

Dary jesieni

Dzisiaj czytaliśmy tekst i oglądaliśmy prezentację multimedialną o darach jesieni. Aby je zobaczyć, musieliśmy rozwiązywać zagadki. Następnie wypisaliśmy w zeszycie dary występujące w prezentacji, dzieląc je na dary ogrodu, pola, sadu, parku i lasu. 

Przypomnieliśmy sobie, jakie znaki interpunkcyjne poznaliśmy ostatnio. Większość z nich  ściśle związanych jest ze zdaniami, dlatego dzisiaj poznaliśmy ich rodzaje. Chociaż Pani już kilka razy o tym wspominała, dzisiaj uporządkowaliśmy wiadomości i wiemy, czym się różnią zdania oznajmujące, pytające, wykrzyknikowe, czy rozkazujące. 
Poznaliśmy też nową zasadę pisowni wyrazów z cząstką -ów, -ówka, -ówna. 

Zajrzeliśmy do Trójkątniaków, które już nieco bardziej kontrolują czas, nie marnują go na wycinanie kształtów w żywności i mają więcej czasu na posiłki. Jednak nadal nie pamiętają, że powinno ich być pięć w ciągu dnia, bo "pięć posiłków jest na piątkę!" Przed nami kolejna misja domowa, przez tydzień będziemy notować pory posiłków i co jedliśmy. Pokażemy też Trójkątniakom, że do każdego posiłku warto zjeść jakiś owoc lub warzywo. Przy okazji przypomnieliśmy sobie poznane do tej pory zasady zdrowego odżywiania. 

Dzisiejsza porcja ruchu to znowu mini dyskoteka. Choć niezbyt długo, bawiliśmy się świetnie. Niektórzy aż się spocili i zasapali. 

Z matematyki najpierw chwila ćwiczeń w dodawaniu i odejmowaniu w obrębie pierwszej i drugiej dziesiątki, a potem czas na przypomnienie sobie, jak liczyć przekraczając próg dziesiątkowy. Wykorzystaliśmy do tego tabelki i liczydło. Niektórzy świetnie pamiętają to z pierwszej klasy, inni muszą sobie przypomnieć. 






środa, 25 października 2017

Spotkanie autorskie

Już przed ósmą wyruszyliśmy ze szkoły, by udać się do Miejskiej Biblioteki Publicznej na spotkanie autorskie z Waldemarem Cichoniem, autorem książek o kocie Cukierku. Okazuje się, że napisał jeszcze inne książki i zachęcał do ich przeczytania. Najnowsza o psie Riko już wkrótce ukaże się w księgarniach. 
Pan Waldemar niezwykle ciekawie opowiedział nam o swojej rodzinie i ich ulubieńcu oraz skąd wziął się pomysł na napisanie książki. Wiele z tych faktów już znaliśmy i mieliśmy wielką ochotę się tym pochwalić. Czasu jednak nie było wiele, a przecież jeszcze przygotowaliśmy kilka pytań do autora,  koniecznie musieliśmy znać na nie odpowiedź. Mogliśmy też zakupić wybraną książkę i poprosić autora o dedykację. Na koniec wręczyliśmy podziękowanie z naszym zdjęciem i portretami Cukierka. Mamy nadzieję, że całej rodzince się spodobają. W końcu mamy niemniejszy talent niż ilustrator książki.

Po powrocie do szkoły nie zostało wiele czasu. Zdążyliśmy jednak podsumować misję domową i nasze kosmiczne ćwiczenia. Miejmy nadzieję, że Zasiedziali już nie będą tacy leniwi i wezmą z nas przykład. 

Zdążyliśmy jeszcze zajrzeć do osady Trójkątniaków. Te dziwne stwory jedzą wszystko trójkątne, dlatego ogromną ilość czasu pochłania im przycinanie i układanie jedzenia w takie kształy. Tracą przez to wiele czasu i dlatego nie dość, że jedzą tylko jeden posiłek dziennie, to na dodatek w ogrommym pośpiechu, co nie służy ich zdrowiu. Nie mają zegarków, więc zrobiliśmy dla nich klepsydry, które sprawią, że spowolnimy trochę ich posiłek. A i my wykorzystamy je do różnych zadań. Tymczasem misja klasowa Misji Śniadaniowej nr 4 wykonana! 















W jesiennym nastroju

Podczas zajęć wf warzywno - owocowy tor przeszkód - to część misji specjanej III misji śniadaniowej. Cały czas pokazujemy Zasiedziakom, jak można się bawić i uprawiać sport. 

Po wysiłku fizycznym czas na wzmocnienie i uzupełnienie energii. Zjedliśmy II śniadanie z dodatkiem jabłka i gruszki  na własnoręcznie przez nas zrobionych podkładkach. W tym czasie słuchaliśmy kolejnych przygód kota Cukierka. Ustaliliśmy, że choć książka jest oparta na faktach, to jednak występuje w niej element fantastyczny, bo narratorem jest kot. To właśnie z jego punktu widzenia poznajemy wszystkie historie. 

Czas powrócić do jesieni. Wysłuchaliśmy dwóch jesiennych piosenek, które podobnie jak dwa oblicza jesieni; jedna była radosna i opowiadała o złotej jesieni, a druga spokojniejsza, smutna o jesiennej szarudze. Nastrój pierwszej podobał nam się bardziej. I w takim wesołym nastroju przystąpiliśmy do wykonania lwa z liści. Okazałe grzywy sprawiły, że każdy wyglądał jak król zwierząt. 






poniedziałek, 23 października 2017

Jesień

Poranne ćwiczenia w liczeniu i... zaskoczyliśmy Panią. Liczymy coraz szybciej  i coraz trudniej dostrzec, kto pierwszy pokaże poprawny wynik. W końcu ćwiczenia czynią mistrza. 😃
Następnie przeczytaliśmy tekst "Urodziny", ciesząc się razem z bohaterką, że spełniło się jej marzenie o szczeniaczku. A jak z naszymi pragnieniami? Podzieliliśmy się tymi marzeniami 
realnymi i nierealnymi, odczytując je koleżankom i kolegom. Wierzymy, że przynajmniej te pierwsze się spełnią. Będziemy do tego dążyć.

Czas na codzienną dawkę ruchu i... niespodzianka. Mogliśmy rozpakować i wypróbować nowy sprzęt, który jest naszą nagrodą za ubiegłoroczne jasełka. A więc najpierw mini dyskoteka, a potem próba mikrofonu podczas recytacji wierszyka o czasownikach.

Przypomnieliśmy sobie trzy sposoby zapisywania daty. Naszym zadaniem było zapisanie daty swoich urodzin tymi sposobami. Niestety, znowu pojawił się problem, bo nadal wielu z nas nie pamięta, kiedy się urodziło. 😟
Wykonaliśmy klasowy kalendarz urodzin. Mikołaj z Łukaszem uporządkowali na tablicy miesiące zgodnie z kolejnością w roku, a my przypięliśmy kolorowe baloniki do miesiąca, w którym świętujemy urodziny.

Jesień to bardzo zmienna pora roku; może być kolorowa, słoneczna i radosna, ale też szara i smutna. Możemy to obserwować w otoczeniu, a dzisiaj zobaczyliśmy także na prezentacji zdjęć. Następnie spośród kilkunastu zdań dotyczących zmian w przyrodzie, wybraliśmy i pokolorowaliśmy te, które dotyczą jesieni. Jesienne ilustracje, które pokolorujemy w domu, ozdobią nasz zeszyt. 
Dużo radości dało nam malowanie jesiennych drzew z szyszek i rolek po papierze toaletowym. Efekt nas zaskoczył, wszystkie są bardzo ładne.







piątek, 20 października 2017

Waldemar Cichoń i jego niezwykły kot

Wczoraj słuchaliśmy pierwszych opowieści o kocie Cukierku i mieliśmy sobie wyobrazić, jak może wyglądać. Dzisiaj mieliśmy okazję go zobaczyć. Pani przeczytała nam artykuł o Waldemarze Cichoniu i jego rodzinie oraz pokazała kilka zdjęć. Zobaczyliśmy, jak wyglądają w rzeczywistości bohaterowie książek. Dowiedzieliśmy się również, że pan Waldemar zaczął pisać książki dla swojego starszego syna Marcela, który początkowo bardzo nie lubił czytać. 
Seria książek o Cukierku składa się z sześciu książek. Mogliśmy je zobaczyć, gdyż niektórzy z nas już posiadają te książki. Wysłuchaliśmy kolejnych ciekawych historii z życia kota i całej rodzinki. Już wiemy, że w kolejnych częściach pojawia się młodszy syn Maciuś i kotka Tradycja. Niektórych tak zaintrygowały losy Cukierka, że na przerwie z własnej woli pobiegli do biblioteki po książki. Dalsze przygody kota będziemy poznawać częściowo w szkole, a potem już sami przeczytamy, co dalej. A już wkrótce podczas środowego spotkania autorskiego osobiście poznamy pana Waldemara. Wprawdzie mieliśmy się spotkać z p. Justyną Bednarek, ale przykre wydarzenie uniemożliwiło jej przyjazd do nas. Przygotowaliśmy dla niej niespodziankę, którą postaramy się wysłać; skarpetkowe drzewka szczęścia. Skarpetkowe, gdyż to właśnie skarpetki są bohaterkami książki tej autorki. 

Napisaliśmy zapowiadany sprawdzian z matematyki, ćwiczyliśmy rachunek pamięciowy wykorzystując kartoniki z cyframi oraz odkodowaliśmy ukryty w diagramie obrazek. Pierwszy raz zrobiliśmy to wspólnie, bardzo nam się podobało. Teraz z przyjemnością sami będziemy odkrywać tajemnicze rysunki.

Podczas zajęć komputerowych nadal ćwiczyliśmy wstawianie tabeli i uzupełnianie danych; rzeczowniki i pasujące do nich czasowniki. Przypomnieliśmy także, jak zastosować pogrubienie. Niektórzy w mig uporali się z zadaniem.

Na koniec dnia zajęcia ruchowe na boisku. Rywalizowaliśmy w rzędach pokonując warzywno - owocowy tor przeszkód. Potem jeszcze kilka wspólnych zabaw i... kolejny tydzień dobiegł końca. Teraz czas zasłużonego wypoczynku.











czwartek, 19 października 2017

Pierwsze spotkanie z Cukierkiem

Porcja ćwiczeń gramatyczno - ortograficznych na początek dnia. Dowiedzieliśmy się, co to są znaki interpunkcyjne. W zasadzie ze wszystkimi już się spotkaliśmy i żadna nazwa nie była dla nas nowa. Wiemy już, jak ważne znaczenie mają w tekście, by był on logiczny i  zrozumiały.  Potem czytaliśmy tekst z wyrazami z "u" na początku i na końcu wyrazu. To ważne, bo tylko "ósemka" i wyrazy od niej pochodne mają na początku "ó".  Wprawdzie Pani już kilkakrotnie nam o tym mówiła, ale zdarza się nam zapomnieć. 

Nową inicjatywą jest wymiana pocztówek ze szkołami z różnych stron Polski. Zaczęliśmy od ćwiczeń w adresowaniu i wypisywaniu pozdrowień, a potem każdy z nas wypisał pocztówkę dla wybranej szkoły i jednego przedszkola. Poradziliśmy sobie świetnie. Jutro je wyślemy, jak wszyscy doniosą znaczki pocztowe. Będziemy czekać na pocztówki zwrotne, by na mapie zaznaczać, skąd do nas trafiły.
Pracę przerwał nam próbny alarm. I chociaż byliśmy zaskoczeni, bardzo sprawnie i szybko opuściliśmy klasę i wyszliśmy na boisko. A potem czas na codzienną porcję ruchu. 

No i pierwsze spotkanie z Cukierkiem; niesfornym, rozbrykanym kotem, którego niektórzy już znają, a pozostali polubili od pierwszej chwili. Podczas czytania książki naszym zadaniem było wyobrażenie sobie, jak wygląda nasz bohater i narysowanie go. A już jutro przekonamy się, czyj kot jest najbardziej podobny do prawdziwego Cukierka. Bez wątpienia wszystkie nasze Cukierki są urocze. 





środa, 18 października 2017

Być zdrowym

Na dzień dobry w klasie niespodzianka; gość z Holandii. Emocji i radości co nie miara. To Dylan, kuzyn Emilki, który chciał zobaczyć, jak uczą się dzieci w Polsce. Spędził z nami dwie lekcje i aktywnie w nich uczestniczył. Bardzo mu się podobało, więc zaprosiliśmy go jeszcze na piątek.

Dzisiaj znowu ćwiczenia z zegarem i kolejne prezentacje z misji domowej, czyli przygotowania posiłku w domu. Każdy miał do wyboru, czy przygotuje potrawę z mięsa, ryb, czy jajek. Powstały pyszne i zdrowe dania. Łyżkowce z planety Niedojadków mogą się od nas uczyć. Żeby utrwalić poznane zasady zdrowego odzywiania i ogólnie zdrowego trybu życia, tworzyliśmy krzyżówki. Jedną wspólnie z całą klasą, a następnie pracowaliśmy w grupach. Wszystkie grupy spisały się na medal! Misja specjalna wykonana.

Czas na dalsze kosmiczne podróże. Misja trzecia na start. Z wioski Łyżkowców przenieśliśmy się do Wioski Zasiedziaków. To leniwe nienajszczuplejsze stwory, które całe popołudnia spędzają przed komputerem lub telewizorem, jedzą bardzo późno objadając się przed samym snem, przez co źle śpią i mają nadwagę. I dla nich mieliśmy radę. Codzienna porcja ruchu oraz niezbyt późne jedzenie kolacji. Zrobiliśmy podkładki z przypomnieniem, a jednocześnie kolejną zasadą "Kolację zjadaj wieczorem, ale nie tuż przed snem". Na podkładkach pokazaliśmy też, jak prawidłowo nakryć do stołu. Przed nami misja domowa; naszym zadaniem jest zachęcić rodziców do codziennej przynajmniej 15-minutowej aktywności ruchowej. Może zaprosimy rodziców na spacer, albo do wspólnej zabawy, czy gimnastyki.