Czas na pożegnanie z Metką - małą, niesforną, czarną owieczką. Lekturę omówiliśmy bardzo skrupulatnie, a bohaterkę lektury darzymy wielką sympatią. Chętnie sami zaopiekowalibyśmy się tym sympatycznym zwierzątkiem. Nasze książeczki - lapbooki już prawie na ukończeniu. Czas na nadanie im indywidualnego wyglądu, więc każdy z nas ma je ozdobić wg własnego pomysłu.
Kolejny dzień doskonalimy dodawanie z przekraczaniem progu dziesiątkowego, wszystko po to, by wiedzieć, jak sobie ułatwiać i przyspieszać obliczenia. A dziś nadszedł czas na odejmowanie. Na początku wydawało nam się trudniejsze niż dodawanie, ale w końcu poszło nam całkiem nieźle.
Korzystając z wyjątkowo słonecznej pogody, wyszliśmy na boisko, by wprawiać się w chodzeniu na szczudłach i grze w piłkę nożną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz